Rozdział 9



Śpi. Jakim cudem mógł zasnąć w ciągu kilku minut? I co on robił w nocy, że tak szybko go zmogło? I co ja mam niby zrobić? Oj El, za dużo pytań. Wstałam i wyłączyłam DVD, oraz telewizor. Usiadłam z powrotem na miejscu. I co ja mam niby teraz robić? Zaczęłam rozglądać się po pokoju. Wstałam i podeszłam do niewielkiej szafki, oglądając zdjęcia. Przedstawiały one Harrego z jakąś panią i panem. To są zapewne jego rodzice. Obok Harry z jakąś małą dziewczynką. To pewnie siostra. Na kolejnym zdjęciu Harry z jakimś pucharem. Hmm, czyżby brał udział w jakiś konkursach? I skoro ma zdjęcie z tym pucharem, to gdzie jest puchar? A może był nie jego? Odwróciłam się z zamiarem wrócenia na kanapę. A gdzie Harry? Nie ma go. Zniknął? Wstał i sobie poszedł? Zaczynam się bać. O co chodzi w tym wszystkim? Poszłam do kuchni z nadzieją, że go tam znajdę. Zdezorientowana weszłam do pomieszczenia i stanęłam w drzwiach.
-Harry? - zapytałam.
Cisza. Brak odpowiedzi. Westchnęłam zrezygnowana, gdy ktoś objął mnie od tyłu. Pisnęłam ze strachu. Uspokoiłam się nieco, gdy ogarnęłam się, że autorem tego uścisku od tyłu nie jest kto inny jak Harry.
-Przestraszyłeś mnie. - powiedziałam gdy mnie puścił.
-Wybacz. - zaśmiał się.
-Dobrze udajesz. - uśmiechnęłam się.
-Wiem, ale na prawdę nie chciałem Cię przestraszyć. - westchnął.
-Jest w porządku.
Wróciliśmy do salonu.
-To co oglądamy? - zapytał.
-Komedię!
Obejrzeliśmy dwa filmy, po czym udaliśmy się na spacer. Po drodze wstąpiliśmy na jakieś jedzenie. Następnie Harry zabrał mnie do wesołego miasteczka. Postanowiliśmy, że wrócimy do domu gdy słońce schowało się za horyzontem. Przekraczając próg domu, śmialiśmy się jak małe dzieci. Miałam całe włosy w wacie cukrowej, podczas gdy po bluzie Hazzy spływała Coca-Cola. Tak to jest, jak się nie umie jeść i pić.
 Harry po wejściu zdjął bluzę i wrzucił ją do kosza na pranie. Mnie natomiast polecił umyć włosy. Dostałam ładny, biały, puchaty ręcznik i udałam się do łazienki. Była niewielka ale ładnie urządzona. Pożyczyłam sobie jego miętowy szampon po czym zmyłam watę cukrową z włosów. Wróciłam do salonu.
-Zrobiłem herbatę. - powiedział Harry gdy ujrzał mnie w drzwiach.
Uśmiechnęłam się.
-Co będziemy robić? - zapytał gdy usiadłam obok niego na kanapie.
-Porozmawiajmy. - powiedziałam.
-O czym? - zapytał.
-Chciałabym się dowiedzieć czegoś o tobie.
-Więc pytaj. Postaram się odpowiedzieć. - uśmiechnął się Harry.
-Gdzie są twoi rodzice?
-W innym mieście.
-A masz rodzeństwo?
-Tak, mam siostrę. Wydaje mi się, że oglądałaś nawet zdjęcia na szafce. - zaśmiał się.
Również się zaśmiałam.
-Tak. Co robisz w wolnym czasie?
-Zazwyczaj przesiaduję na siłowni, albo w salonie tatuażów.
-Robisz sobie co chwila tatuaże? - zapytałam zdziwiona.
-Też, ale mój kumpel tam pracuje.
Pokiwałam głową.
-Co najbardziej lubisz w dziewczynach?
-Otwartość, poczucie humoru...
-A ile miałeś dziewczyn w życiu?
-Nie pamiętam, kilka. - zaśmiał się.
-Czemu nie chodzisz do szkoły? - zapytałam.
-Byłem bardzo inteligentnym uczniem i zrobiłem dwa lata w rok, dwa razy pod rząd żeby szybciej ją skończyć. - zaśmiał się.
-Serio? - zapytałam zaskoczona.
-Tak, w czerwcu skończyłem edukację.
-A studia?
-Robię sobie rok lub dwa przerwy. - uśmiechnął się.
-Pracujesz gdzieś?
-Czasami. - powiedział - Czekaj, idę po ciasto, mam chyba w lodówce.
Pokiwałam głową. Co go tak spłoszyło? Nie lubi rozmawiać o pracy i pieniądzach? Czy może na prawdę przypomniało mu się ciasto, a to, że przy tym pytaniu to przypadek? Hmm... Po chwili wrócił z talerzem na którym widniały różne gatunki ciasta.
-A ty, co preferujesz w chłopakach? - zapytał nie dając mi wrócić do tematu.
-Ładny uśmiech, fajny charakter, poczucie humoru. - uśmiechnęłam się.
-A mogę wiedzieć gdzie są twoi rodzice? - zapytał.
-Są pracoholikami i pracują oraz mieszkają za granicą.
-A ty masz tylko siostrę?
Pokiwałam głową.
-Ciasta?
-Poproszę. - ponownie się uśmiechnęłam.
Zjedliśmy po kawałku ciasta. Praktycznie to niczego się o nim nie dowiedziałam.
-Masz jakąś pasję? - zapytałam.
-Gotowanie. - zaśmiał się.
Po chwili wziął puste kubki po herbacie i talerzyki do kuchni. Wracając włączył muzykę. O, nawet nie wiedziałam, że koło okna stoi wieża. Ogarnęłam się, że moje włosy trzeba uczesać. Szczotkę zawsze mam ze sobą w szkole, więc wyjęłam ją i uczesałam włosy, wieszając mokry ręcznik na grzejnik w łazience. Zaczynało się robić późno. Nawet nie wiem, kiedy zegar w korytarzu wskazał godzinę 20:00.
-Ja za godzinę będę musiała spadać. - westchnęłam.
-A nie chcesz zostać na noc? - zapytał.
-A mogłabym?
-No jasne!
-Hmm, tylko co na to Re? - zapytałam zmartwiona.
-Nie pozwala Ci zostawać na noc u koleżanek? - zapytał.
-Pozwala. Tylko wiesz, nie wyglądasz jak koleżanka. - zaśmiałam się.
-Mogę się ubrać na różowo - wybuchnął śmiechem - a po za ty podobno ona nic nie wie. El, dajmy im trochę czasu.
-No okej. - uśmiechnęłam się.

____________________________________________ 
DO: Re
Zostanę dziś na noc u kumpeli ;3
__________________________________________
OD: Re
Oki ^.^
__________________________________________
-Sprawa załatwiona. - powiedziałam czytając sms. 

__________________________________
No więc tak: z tego rozdziału dowiadujemy się ogólnie trochę
więcej o Harrym ^.^ No ale... dajecie mi coraz więcej powodów
na zawieszenie całkiem tego bloga.
Spadła liczba wyświetleń, o liczbie komentarzy nic już nie powiem.
Na początku było zupełnie inaczej tyle osób
deklarowało, że będzie czytać...
Kolejny rozdział pojawi się w niedzielę, ale pod warunkiem
że pod tym będzie przynajmniej 10 komentarzy...

13 komentarzy:

  1. Komentować ludzie!!!!! Chce NEXT. Musze sie odwiedzieć więcej o Harrym i o tej tajemniczej pręgkości :D powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  2. no właśnie.! ja chcę następny rozdziała.! :D proosze.! dawać dawać, bo to jest świetne.! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. str mi się podoba

    OdpowiedzUsuń
  4. kiedy next ?? czekam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja zawsze czytam i czekam z niecierpliwością... zarabisty blog i plis nie zawieszaj go <3

    OdpowiedzUsuń
  6. SUUUUPER !!!! <333 Uwielbiam go ! <3 Nie moge się doczekać next ! Wciągnęłam sie na maaaxa ! <3

    OdpowiedzUsuń
  7. faaaaajny *.* czekam na next zapraszam na mojego bloga http://awonderfullife12.blogspot.com/2014/01/rozdzia-1.html

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że przeczytanie *.* Twoja opinia, jest dla mnie bardzo ważna!